Witajcie!
Początek ferii już mamy :) Nowy rozdział dla Was, co prawda jestem zawiedziona tak małą ilością komentarzy, ale nic mi się ostatnio nie układa więc cóż się dziwić....
Nowy rozdział może za tydzień... o ile wena pozwoli. Liczę na więcej komentarzy.
Pozdrawiam i udanych ferii.
Ps. Mam nadzieję, że Was nauczyciele nie męczą tak jak mnie... masakra jakaś.
Początek ferii już mamy :) Nowy rozdział dla Was, co prawda jestem zawiedziona tak małą ilością komentarzy, ale nic mi się ostatnio nie układa więc cóż się dziwić....
Nowy rozdział może za tydzień... o ile wena pozwoli. Liczę na więcej komentarzy.
Pozdrawiam i udanych ferii.
Ps. Mam nadzieję, że Was nauczyciele nie męczą tak jak mnie... masakra jakaś.
Gdy otwieram oczy wszystko dociera do mnie ze zdwojoną siłą, mimo ogromnego bólu głowy przypominam sobie całą wczorajszą imprezę, taniec, noc... Delikatnie uwalniam sie z ramion Dracona, tak aby go nie obudzić. Po chwilowych poszukiwaniach znajduje swoja różdżkę, przywołuje cicho ubrania i torebkę po czym kolejnym machnięciem ubieram się. Wychodzę zanim Malfoy sie obudzi i mam nikłą nadzieję, że już nigdy go nie spotkam i zapomnę o tym coś sie stało.
Wychodząc z klubu skręcam w zamknięta małą uliczkę, niezbyt przyjemna, ale idealna do teleportacji. Po chwili znikam z cichym trzaskiem.
***
Po powrocie do domu zjadłam śniadanie i wzięłam długą odprężająca kąpiel. Zdecydowałam sie na wyciągnięcie wspomnień tej nocy z mojej głowy i chociażby chwilowe pozbawienie sie wyrzutów sumienia,które stały sie co raz bardziej uporczywe. Przykładam różdżkę do skroni i po chwili wyciągam z głowy to uporczywe wspomnienie, zamykam je w szklanej
fiolce i ukrywam w kodowanej szkatułce, prezencie od Harrego.
Po chwili zbieram sie do wyjścia, do szpitala, do mojego narzeczonego, a w głowie świta mi jedna myśl "jak ja na niego spojrzę".
***
-Ron tak bardzo Cię przepraszam, nie powinnam tego robić, złamałam obietnicę, zrobiłam coś wbrew Tobie, wbrew Nam. Nie wiem jak mogłam, juz nigdy więcej tego nie zrobię, tylko błagam obudź się wreszcie.- Te słowa szepcze jak mantrę, to właśnie te słowa łkam w pościel ukochanego, ukochanego, którego zdradziłam...
Muszę stąd wyjść, już dłużej nie wytrzymam, sumienie mnie przygniata.
Wstaję,
zabieram swoja torebkę różdżkę i kieruje się do wyjścia z sali.
Kiedy docieram do drzwi posyłam narzeczonemu tęskne spojrzenie i
wychodzę.
Nie rozglądając się odchodzę do drzwi i skręcam w jeden z korytarzy, już mam wychodzić z oddziału,kiedy moje usta zakrywa czyjąś dłoń, a do nosa dociera otumaniający zapach, zapach męskich perfum, zapach Malfoy'a...
Słyszę cichy szmer i po chwili czuje jak zabiera on dłoń z moich ust, próbuje coś powiedzieć, ale wtedy właśnie dociera do mnie fakt, iż ten okropnie przystojny dupek rzucił na mnie Silencio!
-No dobrze, nikt cię nie usłyszy- mówi niebezpiecznie przybliżając się w moja stronę- teraz grzecznie pójdziesz ze mną, albo cały Magiczny Świat dowie się o twoim małym grzeszku Granger. Bez rządnych numerów, jesteś najmądrzejsza czarownica swojego pokolenia, doskonale wiesz, że są pewne zaklęcia...
Patrzę się na niego błagalnym wzrokiem, doskonale wiem o czym mówi. Kiwam głowa na znak zgody, wychodzimy zza rogu idąc jak gdyby nic się nie działo. Nie wiem gdzie mnie prowadzi, ale wiem, że mimo iż nic dobrego nie wyjdzie z naszej rozmowy to ja czuje niezdrowy dreszcz podniecenia.
Wchodzimy do jednej z pustych sal, a po chwili znikamy z cichym trzaskiem.
Nie rozglądając się odchodzę do drzwi i skręcam w jeden z korytarzy, już mam wychodzić z oddziału,kiedy moje usta zakrywa czyjąś dłoń, a do nosa dociera otumaniający zapach, zapach męskich perfum, zapach Malfoy'a...
Słyszę cichy szmer i po chwili czuje jak zabiera on dłoń z moich ust, próbuje coś powiedzieć, ale wtedy właśnie dociera do mnie fakt, iż ten okropnie przystojny dupek rzucił na mnie Silencio!
-No dobrze, nikt cię nie usłyszy- mówi niebezpiecznie przybliżając się w moja stronę- teraz grzecznie pójdziesz ze mną, albo cały Magiczny Świat dowie się o twoim małym grzeszku Granger. Bez rządnych numerów, jesteś najmądrzejsza czarownica swojego pokolenia, doskonale wiesz, że są pewne zaklęcia...
Patrzę się na niego błagalnym wzrokiem, doskonale wiem o czym mówi. Kiwam głowa na znak zgody, wychodzimy zza rogu idąc jak gdyby nic się nie działo. Nie wiem gdzie mnie prowadzi, ale wiem, że mimo iż nic dobrego nie wyjdzie z naszej rozmowy to ja czuje niezdrowy dreszcz podniecenia.
Wchodzimy do jednej z pustych sal, a po chwili znikamy z cichym trzaskiem.
***
-Powiedz
mi, Granger czemu uciekłaś? Myślałaś, że uda Ci się... przede
mną- mówi z kpiną co raz to bardziej przybliżając się w moją
stronę.
Stoję nic nie mówiąc zresztą nawet jakbym chciała, to bym nie mogła... Wyczuwam jak drga powietrze, kątem oka spostrzegam, ze znajdujemy się w jego mieszkaniu, ta myśl rozpala niezdrowe podniecenie w moim podbrzuszu.
-Chciałaś uciec przede mną...-szepce mi w ucho, podgryzając je delikatnie i ssąc- przede mną- podkreśla groźnym szeptem, wyciąga różdżkę, czuję, ze mogę już mówić, czuję też zaklęcie, takie samo jak wczoraj, wyższa magia...przydatna- zaklęcie antykoncepcyjne.
-Granger- przede mną się nie ucieka, mam nadzieję, że się o tym przekonasz... zresztą wszędzie cię znajdę... jeśli czegoś pragnę.
Całuje moją szyje, a z gardła wydobywają się moje ciche jęki. Draco mruczy, a mnie Salazar trafi zaraz, robię się ostatnio strasznie nie cierpliwa. Malfoy przerywa swoją czynność , a ja wydaję z siebie jęk zawodu.
-No, powiedz Granger, coś ty sobie myślałaś?
Stoimy, patrząc sobie w oczy, nie wytrzymujemy napięcia. Kilka sekund później całujemy się namiętnie, jeszcze raz poznając swoje usta, jeszcze raz poddając się walce naszych języków.
-Nie wiem, co sobie myślałam Malfoy-mówię, próbując nabrać powietrza – wiem tylko, że to co robimy jest nieodpowiednie-przerywa mi całując mnie namiętnie i jeszcze raz, i jeszcze- ale-przerywa mi kolejnym pocałunkiem, czuję jego wybrzuszenie- cholernie podniecające.- kończę i rzucam się na niego nie wytrzymując napięcia.
Robię to znów i znów z Malfoyem, to jest nieodpowiednie, ale cholernie kuszące.
Stoję nic nie mówiąc zresztą nawet jakbym chciała, to bym nie mogła... Wyczuwam jak drga powietrze, kątem oka spostrzegam, ze znajdujemy się w jego mieszkaniu, ta myśl rozpala niezdrowe podniecenie w moim podbrzuszu.
-Chciałaś uciec przede mną...-szepce mi w ucho, podgryzając je delikatnie i ssąc- przede mną- podkreśla groźnym szeptem, wyciąga różdżkę, czuję, ze mogę już mówić, czuję też zaklęcie, takie samo jak wczoraj, wyższa magia...przydatna- zaklęcie antykoncepcyjne.
-Granger- przede mną się nie ucieka, mam nadzieję, że się o tym przekonasz... zresztą wszędzie cię znajdę... jeśli czegoś pragnę.
Całuje moją szyje, a z gardła wydobywają się moje ciche jęki. Draco mruczy, a mnie Salazar trafi zaraz, robię się ostatnio strasznie nie cierpliwa. Malfoy przerywa swoją czynność , a ja wydaję z siebie jęk zawodu.
-No, powiedz Granger, coś ty sobie myślałaś?
Stoimy, patrząc sobie w oczy, nie wytrzymujemy napięcia. Kilka sekund później całujemy się namiętnie, jeszcze raz poznając swoje usta, jeszcze raz poddając się walce naszych języków.
-Nie wiem, co sobie myślałam Malfoy-mówię, próbując nabrać powietrza – wiem tylko, że to co robimy jest nieodpowiednie-przerywa mi całując mnie namiętnie i jeszcze raz, i jeszcze- ale-przerywa mi kolejnym pocałunkiem, czuję jego wybrzuszenie- cholernie podniecające.- kończę i rzucam się na niego nie wytrzymując napięcia.
Robię to znów i znów z Malfoyem, to jest nieodpowiednie, ale cholernie kuszące.
Trzeba
będzie to przerwać, ale najpierw, najpierw zrobię to na co mam
ochotę... wbrew zasadom, sumieniu, brew wszystkiemu i wszystkim.
Kolejny raz prześpię się z Draconem Malfoy'em zdradzając
narzeczonego, Ronalda Weasleya.
Rozdział... bardzo mi się spodobał mimo że króciutki :D
OdpowiedzUsuńOh ta Hermiona.. Będzie żałować :P
Ej, ale ja nie chcę żeby ona wyszła za Rona :o Jak Ty to potem odkręcisz? xD
Robi się coraz ciekawiej, a mnie coraz bardziej zżera niepewność do co dalszych losów bohaterów :)
U mnie również zaczęły się ferie, więc wreszcie mogę odsapnąć :D A jak z nauką? kurcze, nie daje już rady ;_;
W każdym razie czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział, mam nadzieję, że wena od Ciebie nie ucieknie :)
Pozdrawiam, M.
U mnie też ferie, ale bawię się w nianię u mojej rodzinki ;) Jak będzie z weną tego nie wiem, mam plany co do życia naszych bohaterów tylko strasznie ciężko mi to przenieść na papier... A jak ma się doła to w ogóle jest ciężko, no ale cóż poradzisz xD
UsuńCieszę się, że Cię to ciekawi :)
A niech go zdradza jak najwięcej! Byle tylko z Draco!
OdpowiedzUsuńCudeńko *.*
L.I
Dziękuję :) Zobaczymy, zobaczymy ;)
Usuńchce wiecej :) ciekawie sie zaczyna xD..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Asiaa
Już niedługo :)
Usuńuuuuuu! Niegrzeczna Hermiona :D Więcej takiej Hermy! Ale Ron niech się kiedyś dowie jednak :D Hihihi! Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńhttp://dramione-fremione.blogspot.com/ - zapraszam do siebie na nowy rozdział :)
Chciałam, żeby taka była :) Zobaczymy :)
UsuńNie znałam Hermiony od tej strony :DD
OdpowiedzUsuńCzekam na dalszy ciąg i dodaję do bliblioteki! :D
http://chodz-ze-mna-w-ogien.blogspot.com/
Pozdrawiam :*
Dziękuje :) Mam nadzieję, ze dalsza Hermiona też będzie Ci się podobać :)
UsuńDraco jaki chętny xD
OdpowiedzUsuńZa krótko, stanowczo :)
Pozdrawiam,
L. ;*
Zapraszam: http://dramione-invisible-love.blogspot.com/
Wiem, wiem, wena kapryśna.....
Usuń:)
Jejku.. Mam nadzieję, że będą razem. :) Rozdział świetny, chociaż krótki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dramione True Love :)
Dziękuje :) Następny będzie dłuższy ;)
OdpowiedzUsuńRozdzial... cudny. Szkoda, ze taki ktotki, ale nie bede ci wypominac:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze. Zakochalam sie w Twoim opowiadaniu. Na poczatku tylko mi sie podobalo, jednak czytajac rozdzial za rozdzialem... Te notki maja cos w sobie, uwalniaja wiele uczuc i emocji. Mam nadzieje, ze dodasz szybko kolejny, bo jestem cholernie ciekawa, co bedzie dalej :D
Caluje i weny, czarna.
Postaram sie dodać rozdział jak najszybciej.
UsuńWiesz jestem osoba, która uwalania swoje uczucia na kartce papieru jak to mówią moi znajomi;-) może to dlatego rozdziały są takie a nie inne .
Cieszę sie, ze zakochalas sie w tym opowiadaniu, poprawiała mi tym humor .
Dziękuję,Lili.
Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, szczegóły u mnie;
OdpowiedzUsuńhttp://sevmionesnw.blox.pl/2014/01/Liebster-Blog-Award65279.html
Dziękuje :D
UsuńA minimum 1GB of RAM is required for auto computer repair a computer
OdpowiedzUsuńdesk? That's how to auto computer repair copy music from an iPhone, iPod, or iPad to your computer.
From the Active Directory point of view, computer security
simple means that your computer uses whenever it's performing calculations.
There could have been video evidence of Casey killing Caylee and that moronic jury would have still
found her not guilty. One is that the data stored.
My site ... more info (www.youtube.com)
Ech, straszna ta Hermiona... Oczywiście cieszę się, że to Draco jest jej kochankiem, bo jest o niebo lepszy od Rona, ale szkoda, że doszło do tego, gdy tamten leży nieprzytomny w szpitalu. O wiele lepiej by dla niej było gdyby zrobiła to po jego powrocie do zdrowia, haha. :D No cóż, czekam na ciąg dalszy z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Cave Inimicum
Ps. U mnie po prawie dwóch miesiącach pojawił się drugi rozdział, także serdecznie zapraszam :*
http://dramione-jestesmy-jednoscia.blogspot.com/
Straszna... może nie, może po prostu serce płata figle ;) Chodziło o to, aby zrobiła to właśnie wtedy kiedy on będzie w śpiączce wszystko się wyjaśni ;)
UsuńJust like computer won't recognize iphone any other purchase,
OdpowiedzUsuńit is easy to execute both the methods by following some
simple guidelines given in the user manual. Now all the hidden components will appear.
An employee with the Department of Homeland Security, said," We haven't seen any increase in activity that would indicate any widespread cyberthreat.
My blog :: browse around this website (www.youtube.com)
Cześć!
OdpowiedzUsuńNominuję Twojego bloga do Liebster Blog Award!
Więcej informacji znajdziesz tutaj:
http://chodz-ze-mna-w-ogien.blogspot.com/p/blog-page.html
Pozdrawiam! <3
Dziękuje :)
UsuńChciałabym was zaprosić na nowy Rozdział 026 „Niebezpieczne manewry” na adres http://pokochac-lotra.blogspot.com! Życzę przyjemnej lektury!!
OdpowiedzUsuńHej! Bardzo fajny blog :) Chciałam Cię poinformować, że nominowałam Cię do Liebster Award, więcej informacji znajdziesz na moim blogu http://dark-paradise-in-hogwarts.blogspot.com/p/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Rose.
Dziękuje :D
UsuńOh my goodness! Awesome article dude! Thanks, However I am encountering issues with your RSS.
OdpowiedzUsuńI don't know why I am unable to join it. Is there anyone else getting identical RSS problems?
Anyone who knows the answer will you kindly respond?
Thanx!!
Look at my webpage ... arizona defense attorney